piątek, 21 marca 2008

Boże Narodzenie- Nyahbinghi

Z książki S. Golaszewskiego "Reggae Rastafari", fragment:

Rozproszeni po całej ziemi rastamani zbierają się co roku w dniu 23 lipca,
by świętować przyjęcie na świat Mesjasza zwiastującego początek czasów
ostatecznych; „na jego biodrze wypisane: Król królów i Pan panów!" — Jah
Rastafari Hajle Sellasje l. Ogień, wokół którego gromadzą się bracia grający na
bębnach jest przypomnieniem płomienia, który prowadzi dwanaście plemion Ludu
Bożego ku Ziemi Obiecanej.

Obrzęd rozpoczyna się po zachodzie słońca i trwa aż do świtu, jego treścią jest bowiem przejście przez noc niewoli, wygnania i rozproszenia. Ciemność symbolizuje cierpienia jakich doznajemy w Babilonie przeciwstawiając im wspólnotę źródłowej kultury. Zgromadzeni wokół ogniska stanowią zalążek odradzającego się świata opartego na wartościach głoszonych przez Chrystusa. Sama nazwa jest zaklęciem i proroctwem, oznacza ona: „śmierć czarnym i białym ciemięzcom", jednocześnie odwołując się do podziwianej w kręgu Rastafari afrykańskiej królowej walczącej w XVII wieku z najazdem kolonialnym. Mówiono o niej Nyah-Binghi, czyli ta, która posiada wiele rzeczy. Taką też nazwę nosi obrzęd.

Obecni na Nyahbinghi najstarsi rastamani wybierają najgodniejszego
spośród siebie, by czytał odpowiedni rozdział Pisma Świętego odnosząc jego
treść do bieżących wydarzeń. Wyraża to rastafariańskie postrzeganie i rozumienie
świata oraz zjawisk w nim zachodzących z perspektywy biblijnego objawienia.
Nyahbinghi wypełniają śpiewane przy akompaniamencie bębnów psalmy i tradycyjne
rastafariańskie pieśni...

O brzasku Nyahbinghi zamyka wspólna modlitwa odmawiana na glos przez
wszystkich zgromadzonych. Otwarty charakter Nyahbinghi przyciąga
zainteresowanych, z których wielu przybywa z powodów zawodowych.
Bożonarodzeniowe obrzędy Nyahbinghi odbywają się w upalne lipcowe noce w
Prospect Park na Brooklynie przy akompaniamencie szczękających zamków karabinów policyjnych. Mija noc, ciemność pozostaje.

Ju Ras Giebuttowski

Brak komentarzy: